Za nami cudowny wyjazd – Goczałkowice i Pisarzowice zauroczyły chyba wszystkie miłośniczki ogrodów. Ciekawe, co usłyszały w domu po wypakowaniu roślinnych zdobyczy – autokar był pełen barw i zieleni :). Dziś oglądamy, a wkrótce spotkamy się w bibliotece ze specjalistami od ogrodów. Sprawdzajcie aktualności :)

Kwitnący dach nad wejściem do wzorcowych ogrodów w Goczałkowicach

Skalniak przy wejściu (Goczałkowice)

Uroczy “włoski zakątek” (Goczałkowice)

Azalie nad wodą (Goczałkowice)

Wita “tajemniczy ogród” (Goczałkowice)

Chata wśród traw – trochę tropikalnie (Goczałkowice)

“Domek hobbita” :) (Goczałkowice)

Kto się odważył zamknąć nasze panie ;) ?

Zabłąkane w labiryncie … (Goczałkowice)

Romantyczny ogród (Goczałkowice)
A tu witają Pisarzowice – “Święto kwitnących azalii”
Co za zapach…











Piękna wycieczka. Najważniejsze, że dopisała ładna pogoda. Fotografie przypominają mi moje studenckie czasy i odwiedziny w Ogrodzie Botanicznym w Krakowie. Azalie są przepiękne:)